Można tu spotkać stare chëchë kaszubskie o konstrukcji ryglowanej ze słomianą strzechą, jak również nowoczesne domy. Przy drodze prowadzącej do Donimierza znajduje się dom wieloletniego sołtysa Edmunda Marszały. Naprzeciwko tego domu jest wiejski staw, przy którym znajdowała się drewniana remiza strażacka.
Przed wiekami omawiane osiedle było pustkowiem wchodzącym w skład sołectwa Szemud. Drugi człon nazwy wskazuje na to, że znajdowała się tu huta szkła.
Księga wieczysta z 1760 roku podaje, że znajdowało się tu leśnictwo. Z tego możemy wnioskować, że okoliczne przeważnie podmokłe tereny były pokryte lasami.
Pierwszy Walerian Marszała, za nim Franciszek Dampc
W pierwszych latach II Rzeczpospolitej w Szemudzkiej hucie funkcjonowała jednoklasowa szkoła 4 - oddziałowa z jednym nauczycielem i 37 uczniami.
Na zdjęciu ks. Borucki
Lata 50.
Na tle szopy p. Marszała.
Klucze na poduszce niesie Helena Potrykus (później żona J. Górskiego)
Liczba ludności w 1995 r. wynosiła 196 osób, a powierzchnia sołectwa wynosi 213,4 ha.